W mro\u017any poranek trzeciego dnia stanu wojennego na teren kopalni „Wujek” wjecha\u0142y czo\u0142gi. Nie by\u0142o mowy o pokojowym scenariuszu. Milicja przygotowywa\u0142a si\u0119 do ostatecznego starcia z coraz bardziej zdeterminowanymi g\u00f3rnikami. Na chwil\u0119 przed tragedi\u0105 dow\u00f3dca plutonu otrzyma\u0142 rozkaz: „Grozi\u0107 u\u017cyciem ostrej amunicji!”.<\/strong><\/p>\n „Wzi\u0119li mnie tak jak sta\u0142em”<\/strong><\/p>\n Dochodzi\u0142a p\u00f3\u0142noc 12 grudnia. Milicjant w asy\u015bcie dw\u00f3ch funkcjonariuszy SB zapuka\u0142 do drzwi jednego z katowickich blok\u00f3w na ulicy Wincentego Pola. M\u0119\u017cczyzna, kt\u00f3ry im otworzy\u0142, nie by\u0142 skory do wsp\u00f3\u0142pracy. Podejrzewaj\u0105c najgorsze, odm\u00f3wi\u0142 opuszczenia mieszkania w celu „rutynowych czynno\u015bci \u015bledczych” dotycz\u0105cych niedawnego w\u0142amania.<\/p>\n Po niepokoj\u0105cej wizycie natychmiast zadzwoni\u0142 z pro\u015bb\u0105 o pomoc do tr\u00f3jki koleg\u00f3w z pracy. Kiedy wskaz\u00f3wki zegara przekroczy\u0142y dwunast\u0105, wraz ze stanem wojennym rozpocz\u0119\u0142a si\u0119 akcja pod kryptonimem „Jod\u0142a”, maj\u0105ca na celu internowanie przyw\u00f3dc\u00f3w opozycji. W nast\u0119pnych minutach wydarzenia potoczy\u0142y si\u0119 w zawrotnym tempie. Pod dziesi\u0119ciopi\u0119trowy blok podjecha\u0142y milicyjne i cywilne pojazdy. Cz\u0119\u015b\u0107 funkcjonariuszy otoczy\u0142a teren, druga grupa wbieg\u0142a do niedawno odwiedzonego mieszkania. „Otwiera\u0107, milicja” \u2013 rozleg\u0142y si\u0119 krzyki \u2013 „Otwiera\u0107, albo u\u017cyjemy si\u0142y”. M\u0119\u017cczyzna wraz z przyjaci\u00f3\u0142mi zacz\u0105\u0142 od wewn\u0105trz tarasowa\u0107 przej\u015bcie, niestety by\u0142o ju\u017c za p\u00f3\u017ano \u2013 Pluton Specjalny MO siekier\u0105 r\u0105ba\u0142 drzwi. W bloku robi\u0142o si\u0119 coraz g\u0142o\u015bniej, ludzie wo\u0142ali: „gestapo”, „bandyci”. Z okien lecia\u0142y doniczki, kto\u015b rzuca\u0142 talerzami. Kiedy funkcjonariusze wtargn\u0119li do \u015brodka, dzia\u0142ali szybko i brutalnie.<\/p>\n „Przekr\u0119cili mi r\u0119ce do ty\u0142u, skuli i nie mia\u0142em \u017cadnych mo\u017cliwo\u015bci zabrania okular\u00f3w, ubrania si\u0119, zasznurowania but\u00f3w. Wzi\u0119li mnie tak jak sta\u0142em.” \u2013 wspomina jeden ponad 5 tysi\u0119cy zatrzymanych podczas stanu wojennego, przewodnicz\u0105cy NSZZ „Solidarno\u015b\u0107” kopalni „Wujek” \u2013 Jan Ludwiczak.<\/p>\n Korzystaj\u0105c z zamieszania pobici koledzy Ludwiczaka zdo\u0142ali wymkn\u0105\u0107 si\u0119 do zak\u0142adu, gdzie zawiadomili nocn\u0105 zmian\u0119 o niedawnych wypadkach. Zapad\u0142a decyzja \u2013 wstrzyma\u0107 prac\u0119 do czasu wyja\u015bnienia ze strony w\u0142adz. Tak rozpocz\u0105\u0142 si\u0119 strajk w kopalni. Nikt nie m\u00f3g\u0142 wtedy przewidzie\u0107, \u017ce stanie si\u0119 ona aren\u0105 jednego z najbardziej krwawych dni\u00a0w historii PRL.<\/p>\n „Od dzisiaj prawda b\u0119dzie wi\u0119cej kosztowa\u0107”<\/strong><\/p>\n Niedziela 13 grudnia przebiega\u0142a pod znakiem niepewno\u015bci i wyczekiwania na dalszy rozw\u00f3j wypadk\u00f3w. O 6:30 przez radiow\u0119ze\u0142 puszczono przem\u00f3wienie gen. Jaruzelskiego \u2013 wie\u015bci o sytuacji w kraju zelektryzowa\u0142y za\u0142og\u0119. Kiedy po 7:00 przyjecha\u0142 kapelan kopalni ks. Bolczyk, postanowiono zorganizowa\u0107 prowizoryczny o\u0142tarz, na kt\u00f3rym za \u015bwiece s\u0142u\u017cy\u0142y benzynowe g\u00f3rnicze lampki. Zdaj\u0105c sobie spraw\u0119 z mo\u017cliwo\u015bci wybuchu strajku, kapelan odwo\u0142a\u0142 si\u0119 do napis\u00f3w BHP („Zachowaj czysto\u015b\u0107” i „Palenie wzbronione”) wisz\u0105cych naprzeciwko zebranych. „Zachowaj czysto\u015b\u0107 my\u015bli (\u2026) zachowaj wewn\u0119trzn\u0105 wolno\u015b\u0107. Co by\u0142o prawd\u0105 dla Ciebie wczoraj, musi by\u0107 prawd\u0105 i dzisiaj, z t\u0105 r\u00f3\u017cnic\u0105, \u017ce mo\u017ce od dzisiaj prawda b\u0119dzie wi\u0119cej kosztowa\u0107. Nikogo nie palcie! Pan Jezus pot\u0119pi\u0142 grzech, ale nigdy nie pot\u0119pi\u0142 grzesznika. Jeszcze raz: palenie wzbronione!”<\/p>\n Wydawa\u0142o si\u0119, \u017ce s\u0142owa te uspokoi\u0142y protestuj\u0105cych i sytuacja powoli si\u0119 unormuje. Na wszelki wypadek zabezpieczano dokumentacj\u0119, sztandar i piecz\u0119ci zak\u0142adowej „Solidarno\u015bci”. Zgodnie z rygorami stanu wojennego, kopalnie zosta\u0142y uznane za plac\u00f3wki zmilitaryzowane, nad kt\u00f3rymi nadz\u00f3r sprawowa\u0107 mia\u0142 komisarz wojskowy. W\u0142adze, obawiaj\u0105c si\u0119 parali\u017cu przemys\u0142u, zdecydowa\u0142y si\u0119 na ten zastraszaj\u0105cy potencjalnych strajkuj\u0105cych krok. W niedziel\u0119 s\u0105dzono, \u017ce strategia ta przynosi po\u017c\u0105dane rezultaty \u2013 wraz z ko\u0144cem weekendu sytuacja zacz\u0119\u0142a si\u0119 jednak wymyka\u0107 spod kontroli.<\/p>\n „Kto by widzia\u0142 g\u00f3rnikom rozkazywa\u0107?”<\/strong><\/p>\n Rozpocz\u0105\u0142 si\u0119 poniedzia\u0142ek, pierwszy regularny dzie\u0144 pracy po wprowadzeniu stanu wojennego. O ile mo\u017cna by\u0142o uspokoi\u0107 nielicznych protestuj\u0105cych niedzielnej zmiany, 2500 g\u00f3rnik\u00f3w, kt\u00f3rzy przybyli do „Wujka” 14 grudnia, by\u0142o o wiele wi\u0119kszym wyzwaniem. Kolejni pracownicy dowiadywali si\u0119 o aresztowaniu Jana Ludwiczaka. Tylko jedna czwarta zjecha\u0142a pod ziemi\u0119, z czego cz\u0119\u015b\u0107 zdecydowa\u0142a si\u0119 wr\u00f3ci\u0107. Robi\u0142o si\u0119 coraz gwarniej, atmosfera g\u0119stnia\u0142a. Przekrzykiwano si\u0119, pytano o aktualn\u0105 sytuacj\u0119: „(…)stan wojenny? – jakim prawem?, kto to widzia\u0142 g\u00f3rnikom rozkazywa\u0107?” Nie pomaga\u0142y nawo\u0142ywania do podj\u0119cia pracy, by\u0142o ju\u017c wiadomo, \u017ce inne zak\u0142ady r\u00f3wnie\u017c funkcjonuj\u0105 w najwy\u017cszej gotowo\u015bci strajkowej.<\/p>\n Maj\u0105c \u015bwiadomo\u015b\u0107 powagi sytuacji, jeden z protestuj\u0105cych podczas improwizowanego przem\u00f3wienia pyta\u0142: „Koledzy, czy damy si\u0119 poni\u017ca\u0107, bi\u0107, czy dalej b\u0119dziemy znosi\u0107 bezprawie, czy te\u017c powiemy nie?! Zdecydujmy\u2026”<\/p>\n Na decyzj\u0119 nie trzeba by\u0142o d\u0142ugo czeka\u0107, wszyscy optuj\u0105cy za ugod\u0105 i porozumieniem z w\u0142adzami zostali wygwizdani. Fiaskiem zako\u0144czy\u0142y si\u0119 te\u017c negocjacje z szefostwem kopalni. W tych okoliczno\u015bciach spisano „Proklamacj\u0119 za\u0142ogi kopalni w\u0119gla kamiennego >>Wujek<<„. Kolejne zmiany przy\u0142\u0105cza\u0142y si\u0119 do protestu i dodawa\u0142y w\u0142asne postulaty, kt\u00f3re stawa\u0142y si\u0119 coraz bardziej odwa\u017cne. Domagano si\u0119 m.in. uwolnienia internowanych w nocy z 12 na 13 grudnia, na czele z przewodnicz\u0105cym Janem Ludwiczakiem, oraz natychmiastowego zniesienia stanu wojennego \u2013 w przeciwnym wypadku gro\u017cono okupacj\u0105 zak\u0142adu.<\/p>\n Z czasem stawa\u0142o si\u0119 jasne, \u017ce w\u0142adze nie ugn\u0105 si\u0119 przed \u017c\u0105daniami g\u00f3rnik\u00f3w, a konsekwencje wstrzymania pracy mog\u0105 by\u0107 niezwykle dotkliwe. Czy mimo tego nale\u017ca\u0142o strajkowa\u0107? Aby zrozumie\u0107 ten wyb\u00f3r, jak twierdzi dr Filip Musia\u0142 z krakowskiego oddzia\u0142u IPN \u2013 „Nale\u017cy uwzgl\u0119dni\u0107 realizacj\u0119 plan\u00f3w, kt\u00f3re >>Solidarno\u015b\u0107<< opracowa\u0142a ju\u017c wcze\u015bniej. Ka\u017cdy atak na Zwi\u0105zek powinien si\u0119 zako\u0144czy\u0107 strajkiem generalnym. By\u0142a to naturalna strategia samoobrony”.<\/p>\n W pierwszej kolejno\u015bci nale\u017ca\u0142o zabezpieczy\u0107 teren kopalni, wystawi\u0107 patrole pilnuj\u0105ce porz\u0105dku i postara\u0107 si\u0119 o zaopatrzenie dla kilkuset os\u00f3b, kt\u00f3re zdecydowa\u0142y si\u0119 zosta\u0107. Sytuacja by\u0142a ci\u0119\u017cka, zima mro\u017ana, w\u015br\u00f3d za\u0142ogi „Wujka” nie wszyscy chcieli ryzykowa\u0107\u2026<\/p>\n „Wujek strajkuje!”<\/strong><\/p>\n Pierwszy dzie\u0144 strajku, poza dwoma fa\u0142szywymi alarmami, okaza\u0142 si\u0119 wzgl\u0119dnie spokojny. Tak kolejne up\u0142ywaj\u0105ce godziny relacjonuje \u015bwiadek wydarze\u0144: „(\u2026)strajk wygl\u0105da\u0142 pewnie tak, jak ka\u017cdy inny strajk w Polsce czy na \u015bwiecie. Na te powiedzmy 1500 os\u00f3b, cz\u0119\u015b\u0107 (\u2026) sz\u0142o na obch\u00f3d, a reszta?… zajmowa\u0142a si\u0119 czymkolwiek; jedni jedli, drudzy palili, jeszcze inni grali w karty, to tu, to tam siadali sobie w grupkach i opowiadali kawa\u0142y.” Starano si\u0119 zatem za wszelk\u0105 cen\u0119 zachowa\u0107 normalno\u015b\u0107 i \u0142agodzi\u0107 jak si\u0119 da\u0142o stres i oczekiwanie na reakcj\u0119 milicji.<\/p>\n Nie ka\u017cdy mia\u0142 jednak wystarczaj\u0105co silne nerwy. Jak pisze Tomasz Nowara \u2013 strajkuj\u0105cy nie stanowili monolitu. Czy to przez wzgl\u0119dy rodzinne, czy obaw\u0119 o utrat\u0119 pracy, niekt\u00f3rzy decydowali si\u0119 na opuszczenie swoich koleg\u00f3w. Cz\u0119sto na czworaka starano si\u0119 przekrada\u0107 przez jeden z most\u00f3w kolejowych na ty\u0142ach kopalni, albo mniej strze\u017cone ogrodzenie. Niekt\u00f3rzy z\u0142apani na gor\u0105cym uczynku „oberwali kijem po plecach od swoich patroluj\u0105cych teren koleg\u00f3w”. Pomimo tych przypadk\u00f3w, zdecydowana wi\u0119kszo\u015b\u0107 g\u00f3rnik\u00f3w popiera\u0142a okupacje kopalni do czasu realizacji wysuni\u0119tych postulat\u00f3w.<\/p>\n W swojej walce nie byli sami, ju\u017c w poniedzia\u0142ek rano po Katowicach roznios\u0142a si\u0119 wie\u015b\u0107 \u2013 „Wujek strajkuje!”. Pod kopalni\u0105 zacz\u0119\u0142y si\u0119 zbiera\u0107 rodziny, znajomi, a cz\u0119sto obcy ludzie, kt\u00f3rzy przynosili jedzenie, koce i leki dla strajkuj\u0105cych g\u00f3rnik\u00f3w. Emerytowani pracownicy „Wujka” zbierali \u017cywno\u015b\u0107, pukaj\u0105c po okolicznych blokach. Piel\u0119gniarki ze szpitala w Ochojcu zapewni\u0142y opiek\u0119 medyczn\u0105, pracownice sortowni wydawa\u0142y zgromadzone zapasy. Mia\u0142y by\u0107 to jednak ostatnie chwile spokoju przed regularn\u0105 bitw\u0105.<\/p>\n „Mo\u017ce by\u0107 tak, jak na wojnie”<\/strong><\/p>\n We wtorek 15 grudnia na szczytach w\u0142adzy podj\u0119to decyzj\u0119 o rozprawieniu si\u0119 z coraz bardziej zdeterminowan\u0105 za\u0142og\u0105 kopalni. Do 16:30 wkroczono na teren dziewi\u0119ciu innych zak\u0142ad\u00f3w w Wodzis\u0142awiu i Jastrz\u0119biu \u2013 w jednym przypadku nie oby\u0142o si\u0119 bez rannych, wsz\u0119dzie natomiast u\u017cyto si\u0142y wobec strajkuj\u0105cych. Te alarmuj\u0105ce wiadomo\u015bci dochodzi\u0142y r\u00f3\u017cnymi kana\u0142ami do Katowic, cz\u0119sto poprzez „kurier\u00f3w” wys\u0142anych z innych o\u015brodk\u00f3w. Jak twierdzi dr Filip Musia\u0142: „Od raz podj\u0119tej decyzji o strajku nie by\u0142o odwrotu, a zapewnieniom w\u0142adzy nie nale\u017ca\u0142o ufa\u0107. Dla g\u00f3rnik\u00f3w wydarzenia w >>Wujku<< ju\u017c w tym momencie by\u0142y biletem w jedn\u0105 stron\u0119”.<\/p>\n Prowizoryczne barykady zast\u0119powano gruzem i z\u0142omem, w niekt\u00f3rych punktach przewracano wagony, szykowano koktajle mo\u0142otowa. „Wydali\u015bmy ludziom wszystkie lance, sztyle od \u0142opat i kilof\u00f3w, ga\u015bnice. W ku\u017ani g\u00f3rnicy ostrzyli te lance (\u2026). Generalnie wykorzystywa\u0142o si\u0119 wszystko, co mog\u0142o potencjalnie s\u0142u\u017cy\u0107 do obrony, a wi\u0119c pr\u0119ty, tzw. brechy, piki\u2026” \u2013 taki stan uzbrojenia relacjonuje Franciszek Pomichowski. Opr\u00f3cz tego przygotowano pu\u0142apk\u0119 w postaci zawieszonych metalowych element\u00f3w gotowych do spuszczenia.<\/p>\n Nie b\u0119dzie przesady w stwierdzeniu, \u017ce obie strony si\u0119ga\u0142y po \u015brodki ostateczne. Na ulice Katowic wjecha\u0142y czo\u0142gi, ale w\u0142adze nie ucieka\u0142y si\u0119 jedynie do si\u0142y, pr\u00f3bowano u\u017cy\u0107 r\u00f3wnie\u017c podst\u0119pu. Potajemnie do dyrekcji zak\u0142adu przywieziono karetk\u0105 dw\u00f3ch ksi\u0119\u017cy, kt\u00f3rych starano si\u0119 nam\u00f3wi\u0107 do zorganizowania mszy w celu „odwo\u0142ania si\u0119 do rozs\u0105dku strajkuj\u0105cych”. Kap\u0142ani nie wyrazili jednak zgody. Do krwawego starcia pozosta\u0142o kilkana\u015bcie godzin. Wojsko i si\u0142y milicji rozlokowywa\u0142y si\u0119 w pobli\u017cu kopalni. Jeden ze \u015bwiadk\u00f3w naliczy\u0142 ponad 60 pojazd\u00f3w \u2013 „My\u015bla\u0142em, \u017ce mo\u017ce by\u0107 tak jak na wojnie” \u2013 wspomina grudniowe wydarzenia. Pomyli\u0142 si\u0119 niewiele.<\/p>\n „No to b\u0119dziemy si\u0119 bi\u0107”<\/strong><\/p>\n Nadesz\u0142a \u015broda, 16 grudnia \u2013 trzeci dzie\u0144 stanu wojennego. W\u0142adze, chc\u0105c da\u0107 wyra\u017any sygna\u0142, \u017ce wszelkie strajki w obecnej sytuacji b\u0119d\u0105 surowo karane, nie przebiera\u0142a w \u015brodkach. Przeciwko ponad 1000 g\u00f3rnikom uzbrojonym w kilofy wystawiono sze\u015b\u0107 kompanii Milicji Obywatelskiej, sze\u015b\u0107 kompanii Ludowego Wojska Polskiego, kilka pluton\u00f3w czo\u0142g\u00f3w i woz\u00f3w pancernych, armatki wodne oraz helikopter rozrzucaj\u0105cy \u015brodki chemiczne. Uderzenie mia\u0142o nast\u0105pi\u0107 z dw\u00f3ch stron zak\u0142adu \u2013 pozorowane na g\u0142\u00f3wn\u0105 bram\u0119 wjazdow\u0105 i faktyczne, maj\u0105ce wykona\u0107 wy\u0142om w s\u0142abo chronionym murze od strony ul. Wincentego Pola.<\/p>\n Od rana z kopalni ewakuowano pozostaj\u0105ce tam jeszcze kobiety, si\u0142y rz\u0105dowe otacza\u0142y teren zak\u0142adu szczelnym pier\u015bcieniem. Przed godzin\u0105 11:00 dosz\u0142o do pr\u00f3by rozm\u00f3w ostatniej szansy, grupa wojskowych stara\u0142a si\u0119 nak\u0142oni\u0107 za\u0142og\u0119 to zrezygnowania ze strajku. Jak relacjonuje uczestnik wydarze\u0144: „Kto\u015b z tych wojskowych zacz\u0105\u0142 przekonywa\u0107 nas o konieczno\u015bci przerwania strajku, o tym, \u017ce jak zrobimy to teraz, to nic nam si\u0119 nie stanie i takie tam\u2026 W odpowiedzi us\u0142ysza\u0142 gwizdy, oburzenie. Pada\u0142y has\u0142a w stylu: >>odwo\u0142ajcie stan wojenny<< itp. Zapyta\u0142 w\u00f3wczas >>to co, nie przestaniecie strajkowa\u0107?<<. Riposta t\u0142umu by\u0142a podobna jak chwil\u0119 wcze\u015bniej. Na to wojskowy: >>no to b\u0119dziemy si\u0119 bi\u0107<<„. G\u00f3rnicy od\u015bpiewali hymn narodowy \u2013 zacz\u0119\u0142o si\u0119.<\/p>\n W kierunku kopalni wystrzeliwano granataty dymne, uruchomiono armatki wodne, z nieba polecia\u0142 grad petard. „By\u0142o tak ciemno i oczy piek\u0142y, \u017ce cz\u0142owiek niemal\u017ce nie widzia\u0142 strumieni wody (\u2026). Kiedy oberwa\u0142em strumieniem w brzuch, to kozio\u0142kuj\u0105c w ty\u0142 odrzuci\u0142o mnie na kilka metr\u00f3w.” W starciach z ZOMO brali te\u017c udzia\u0142 cywile, najliczniejsza grupa \u2013 100 os\u00f3b \u2013 obrzuca\u0142a kamieniami wozy milicji. „Nie ma si\u0119 co dziwi\u0107 ludziom \u2013 byli\u015bmy w\u015bciekli, podminowani, \u017c\u0105dni rewan\u017cu za to, co zrobili, za pacyfikacj\u0119.” \u2013 opowiada\u0142 uczestnik zaj\u015b\u0107. Zdezorientowane si\u0142y interwencyjne zacz\u0119\u0142y strzela\u0107 racami w okna blok\u00f3w. Komu\u015b spali\u0142o dywan, jeszcze inny mieszkaniec Katowic dotkliwie si\u0119 poparzy\u0142. Ludzie zapami\u0119tali r\u00f3wnie\u017c sceny takie jak ta: „Kiedy przyjecha\u0142y hydronetki zacz\u0119\u0142y polewa\u0107 wszystkich protestuj\u0105cych, w pewnym momencie strumie\u0144 przewr\u00f3ci\u0142 m\u0142odego ch\u0142opca, w wieku 10-12 lat i wtedy zamiast jecha\u0107 dalej jeszcze bardziej zacz\u0119li to le\u017c\u0105ce dziecko polewa\u0107.”<\/p>\n „Grozi\u0107 u\u017cyciem ostrych naboj\u00f3w”<\/strong><\/p>\n W tym samym czasie czo\u0142g T-54 przebi\u0142 mur na ty\u0142ach zak\u0142adu. Przez wyrw\u0119 na teren „Wujka” przedziera\u0142y si\u0119 kolejne pododdzia\u0142y i wozy bojowe. Na skutek b\u0142\u0119dnego rozpoznania przedpola, pojazd ugrz\u0105z\u0142 na prowizorycznej zaporze. „Czo\u0142g, kt\u00f3ry tam wjecha\u0142, m\u00f3wi, \u017ce to si\u0119 nie da opisa\u0107, m\u00f3wi, \u017ce ludzie skacz\u0105, zas\u0142aniaj\u0105 peryskopy, a milicja nic nie robi podobno. (\u2026) Melduj\u0119, \u017ce ten czo\u0142g w \u015brodku (\u2026) jest praktycznie sam (\u2026) trzeba ewakuowa\u0107 za\u0142og\u0119.” \u2013 brzmi\u0105 meldunki radiowe na chwil\u0119 przed tragedi\u0105. „Grozi\u0107 u\u017cyciem ostrych naboj\u00f3w! (\u2026) b\u0119dziemy odbija\u0107 ten czo\u0142g!” \u2013 krzycza\u0142 przez radio milicjant. Sytuacja nieraz wymyka\u0142a si\u0119 spod kontroli w\u0142adz. „W pewnym momencie w naszej kompanii zabrak\u0142o \u015brodk\u00f3w \u0142zawi\u0105cych tak, \u017ce stali\u015bmy si\u0119 ca\u0142kowicie bezbronni. W tym czasie g\u00f3rnicy przypu\u015bcili atak, posuwali si\u0119 do przodu, mieli piki i inne niebezpieczne narz\u0119dzia. Wszyscy funkcjonariusze dzia\u0142aj\u0105cy w tym odcinku zacz\u0119li ucieka\u0107 w panice. Trudno by\u0142o wszystkim jednocze\u015bnie zmie\u015bci\u0107 si\u0119 w w\u0105skich otworach bramy kolejowej” \u2013 relacjonuje funkcjonariusz ZOMO. W pewnym momencie g\u00f3rnicy schwytali nawet trzech milicjant\u00f3w, kt\u00f3rzy zapu\u015bcili si\u0119 odrobin\u0119 za daleko.<\/p>\n Po\u015br\u00f3d wielkiego zamieszania i unosz\u0105cego si\u0119 wsz\u0119dzie dusz\u0105cego dymu, pomi\u0119dzy godzin\u0105 12:30 a 13:00 sta\u0142o si\u0119 najgorsze \u2013 pad\u0142y strza\u0142y. „Widzia\u0142em w\u00f3wczas jak g\u00f3rnik, kt\u00f3ry sta\u0142 obok mnie (…) gdzie\u015b ok. 3 m nagle przewr\u00f3ci\u0142 si\u0119 i upad\u0142 na ziemi\u0119. Widzia\u0142em na jego ciele \u015blady krwi (…) w momencie kiedy przewraca\u0142 si\u0119 ten g\u00f3rnik (…) s\u0142ysza\u0142em strza\u0142y i jego g\u0142os, trzymaj\u0105c si\u0119 za klatk\u0119 piersiow\u0105 krzykn\u0105\u0142: Jezu dosta\u0142em!” \u2013 opowiada \u015bwiadek wydarze\u0144.<\/p>\n Nie spos\u00f3b po latach ustali\u0107 kto pierwszy poci\u0105gn\u0105\u0142 za spust, fakty s\u0105 jednak dosadne. Dziewi\u0119ciu zabitych g\u00f3rnik\u00f3w (najm\u0142odszy z nich mia\u0142 19 lat) i ponad sze\u015b\u0107dziesi\u0119ciu rannych po obu stronach \u2013 tak zako\u0144czy\u0142a si\u0119 „pacyfikacja” protestuj\u0105cych przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Zapytany przez Onet o ocen\u0119 charakteru grudniowych wypadk\u00f3w na \u015bl\u0105sku dr Filip Musia\u0142 stwierdzi\u0142: „Krwaw\u0105 pacyfikacj\u0119 >>Wujka<< mo\u017cna traktowa\u0107 jako pr\u00f3b\u0119 zastraszenia spo\u0142ecze\u0144stwa i dzia\u0142aczy >>Solidarno\u015bci<< w innych zak\u0142adach pracy. Nie mo\u017cna w tym wypadku m\u00f3wi\u0107 o braku winnych \u2013 je\u015bli kto\u015b wydaje rozkaz u\u017cycia ostrej amunicji, to nie po to, aby strzela\u0107 ni\u0105 w powietrze”. Wobec braku wskazania sprawc\u00f3w, masakra w kopalni „Wujek” po dzi\u015b dzie\u0144 stanowi niezabli\u017anion\u0105 ran\u0119 po stanie wojennym.<\/p>\n Przy pisaniu artyku\u0142u korzysta\u0142em m.in. z pracy Tomasza Nowary „Wydarzenia w Kopalni Wujek na tle sytuacji strajkowej na G\u00f3rnym \u015al\u0105sku w grudniu 1981 roku”.<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":" W mro\u017any poranek trzeciego dnia stanu wojennego na teren kopalni „Wujek” wjecha\u0142y czo\u0142gi. Nie by\u0142o mowy o pokojowym scenariuszu. Milicja przygotowywa\u0142a si\u0119 do ostatecznego starcia z coraz bardziej zdeterminowanymi g\u00f3rnikami. Na chwil\u0119 przed tragedi\u0105 dow\u00f3dca plutonu otrzyma\u0142 rozkaz: „Grozi\u0107 u\u017cyciem ostrej amunicji!”. „Wzi\u0119li mnie tak jak sta\u0142em” Dochodzi\u0142a p\u00f3\u0142noc 12 grudnia. Milicjant w asy\u015bcie dw\u00f3ch funkcjonariuszy SB zapuka\u0142 do drzwi jednego z katowickich blok\u00f3w na ulicy Wincentego Pola. M\u0119\u017cczyzna, kt\u00f3ry im otworzy\u0142, nie by\u0142 skory do wsp\u00f3\u0142pracy. Podejrzewaj\u0105c najgorsze, odm\u00f3wi\u0142 opuszczenia mieszkania w celu „rutynowych czynno\u015bci \u015bledczych” dotycz\u0105cych niedawnego w\u0142amania. Po niepokoj\u0105cej wizycie natychmiast zadzwoni\u0142 z pro\u015bb\u0105 o pomoc do tr\u00f3jki koleg\u00f3w z pracy. Kiedy wskaz\u00f3wki zegara przekroczy\u0142y dwunast\u0105, wraz ze stanem wojennym rozpocz\u0119\u0142a si\u0119 akcja pod kryptonimem „Jod\u0142a”, maj\u0105ca na celu internowanie przyw\u00f3dc\u00f3w opozycji. W nast\u0119pnych minutach wydarzenia potoczy\u0142y si\u0119 w zawrotnym tempie. Pod dziesi\u0119ciopi\u0119trowy blok podjecha\u0142y milicyjne i…<\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":579,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[177],"tags":[175,173,176,174],"class_list":["post-578","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-historia-2","tag-kopalnia","tag-pacyfikacja-kopalni-wujek","tag-prl","tag-wujek"],"yoast_head":"\n