Bart\u0142omiej Misiewicz jaki jest, ka\u017cdy widzi. Poza pozycj\u0105 bodaj najbardziej wp\u0142ywowego i „nieusuwalnego” rzecznika prasowego w III RP, sta\u0142 si\u0119 r\u00f3wnie\u017c uciele\u015bnieniem zjawiska „fake news\u00f3w”, prawdziwej plagi wsp\u00f3\u0142czesnych medi\u00f3w. Dzi\u015b wystarczy jedno zamazane zdj\u0119cie, fa\u0142szywy screen z Facebooka i ludzie s\u0105 w stanie uwierzy\u0107, \u017ce F-16 przylecia\u0142o na sygnale z pizz\u0105 do jego gabinetu. Wiem jak dzia\u0142a ten mechanizm, do\u015bwiadczy\u0142em go na w\u0142asnej sk\u00f3rze. Nie pierwszy i nie ostatni.<\/strong><\/p>\n Postprawda, fake news, media, kt\u00f3re nie weryfikuj\u0105 informacji, i portale spo\u0142eczno\u015bciowe, w kt\u00f3rych \u0142atwo rzuca si\u0119 oskar\u017cenia, bo nie trzeba ich udowadnia\u0107. To plagi epoki informacyjnej, od kt\u00f3rych nie ma dzisiaj ucieczki. Tym gro\u017aniejsze, \u017ce cz\u0119sto powielane i uwiarygodniane przez dziennikarzy z redakcji, kt\u00f3re na sztandarach wypisuj\u0105 walk\u0119 o etos. Warto im si\u0119 przyjrze\u0107 i zrozumie\u0107, jak powstaj\u0105. Krok po kroku.<\/p>\n Wyobra\u017cam to sobie tak: Bart\u0142omiej Misiewicz przychodzi do gabinetu, parzy kakao, uruchamia internet i czyta. Najpierw o nocnej eskapadzie s\u0142u\u017cbowym samochodem po hamburgera, p\u00f3\u017aniej o tym, jak na Facebooku „zwolni\u0142 genera\u0142a Skrzypczaka”, jak „ostrych s\u0142\u00f3w u\u017cy\u0142” i „wywo\u0142a\u0142 skandal”. I cho\u0107 nie jest \u015bwi\u0119ty, musi si\u0119 czu\u0107 jak bohater teatru absurdu. Oba te wydarzenia nie mia\u0142y miejsca, w jednym przypadku opiera\u0142y si\u0119 na niewyra\u017anym zdj\u0119ciu zamieszczonym na forum internetowym przez dziennikarza lokalnych medi\u00f3w, kt\u00f3ry przegrywa\u0142 w przesz\u0142o\u015bci procesy za pom\u00f3wienia. \u0179r\u00f3d\u0142em drugiego by\u0142 screen z fa\u0142szywego konta na Facebooku. Oba wydarzenia opisa\u0142y najwi\u0119ksze media w Polsce, wyci\u0105gn\u0119\u0142y jednoznaczne wnioski i zamkn\u0119\u0142y spraw\u0119. Sprostowania albo si\u0119 nie ukaza\u0142y, albo mia\u0142y zaledwie u\u0142amek procenta ogl\u0105dalno\u015bci „fa\u0142szywek”. To tylko jeden z przypadk\u00f3w plagi, od kt\u00f3rej w najbli\u017cszym czasie si\u0119 nie uwolnimy. Wiem jak dzia\u0142a, bo jej do\u015bwiadczy\u0142em i zamierzam opisa\u0107 krok po kroku. Ku przestrodze, aby nie dawa\u0107 wiary wszystkiemu, co ma posmak sensacji.<\/p>\n Jak powstaj\u0105 „fa\u0142szywe wiadomo\u015bci”?<\/strong><\/p>\n Historycy twierdz\u0105, \u017ce o ile XX wiek mo\u017cna by\u0142o nazwa\u0107 er\u0105 atomu, XXI to epoka informacji. Dzisiaj to ona jest najwi\u0119ksz\u0105 broni\u0105 i najcenniejszym towarem. Tym bardziej porz\u0105dna staje si\u0119 umiej\u0119tno\u015b\u0107, kt\u00f3r\u0105 Nate Silver, jeden z pionier\u00f3w zjawiska dziennikarstwa opartego na danych i statystyce, nazwa\u0142 \u201eodr\u00f3\u017cnieniem szumu, od sygna\u0142u\u201d. Nie trzeba by\u0107 jednak dziennikarzem, \u017ceby rozumie\u0107 z jak\u0105 skal\u0105 fenomenu mamy do czynienia. Wyspecjalizowane \u201earmie\u201d rosyjskich trolli zalewaj\u0105 ameryka\u0144skie fora internetowe i social media, nieustannie dociera do nas kakofonia sprzecznych wersji wydarze\u0144, publikowanie informacji jest szybsze od ich weryfikowania. Czy smog to spisek lewicowych elit, a mo\u017ce konsekwencja zap\u00f3\u017anie\u0144 energetycznych w Polsce? Prezydent Karnowski zaprosi\u0142 do Sopotu 10 sierot z Aleppo, czy wyrazi\u0142 og\u00f3ln\u0105 ch\u0119\u0107 pomocy poszkodowanym rodzinom? Wojciech Mann wg s\u0142\u00f3w dyrektor Polskiego Radia ma \u201ebraki warsztatowe\u201d, czy teza ta zosta\u0142a wymy\u015blona przez jedn\u0105 z dziennikarek?<\/p>\n Dzisiejszy news to jutrzejsza postprawda. Nawet portale, kt\u00f3re powsta\u0142y do weryfikowania wiadomo\u015bci, cz\u0119sto same padaj\u0105 ofiar\u0105 \u201efejk\u00f3w\u201d. Skoro nawet Sean Spicer, dyrektor komunikacji Bia\u0142ego Domu informacje o s\u0142abej frekwencji na inauguracji Donalda Trumpa nazwa\u0142 „alternatywnymi faktami”, sk\u0105d zwyk\u0142y cz\u0142owiek ma wiedzie\u0107, jakie s\u0105 prawdziwe? Niestety, nic nie wskazuje na to, aby sytuacja mia\u0142a si\u0119 w najbli\u017cszym czasie zmieni\u0107. Dzieje si\u0119 tak z trzech konkretnych powod\u00f3w: Jak zosta\u0107 kim\u015b, kim si\u0119 nigdy nie by\u0142o?<\/strong><\/p>\n Powy\u017csze punktu to tylko sucha narracja, kt\u00f3ra bez konkretnego przyk\u0142adu b\u0119dzie \u0142atwa do zbycia machni\u0119ciem r\u0119ki. Dlatego opisz\u0119 ten mechanizm raz jeszcze, z detalami. W przypadku Bart\u0142omieja Misiewicza szczeg\u00f3\u0142\u00f3w mog\u0142em si\u0119 tylko domy\u015bla\u0107 (pono\u0107 woli kaw\u0119 od kakao), we w\u0142asnym nie musia\u0142em. Obserwowa\u0142em ewolucj\u0119 „fa\u0142szywego newsa” od samego pocz\u0105tku.<\/p>\n Krok pierwszy. Siadam do komputera, zabieram si\u0119 za prac\u0119. Pij\u0119 sok pomara\u0144czowy. Cz\u0142owiek, kt\u00f3ry ukrywa si\u0119 za pseudonimem i awatarem postaci z kresk\u00f3wki, rzuca na Twitterze oskar\u017cenie pod moim adresem. Twierdzi, \u017ce jestem administratorem popularnego profilu Nagroda Z\u0142otego Goebbelsa, kt\u00f3ry od d\u0142u\u017cszego czasu zajmuje si\u0119 tropieniem nie\u015bcis\u0142o\u015bci i przek\u0142ama\u0144 w mediach. Poniewa\u017c dotyka on g\u0142\u00f3wnie tych, uwa\u017canych za liberalno-lewicowe, si\u0142\u0105 rzeczy w przeciwnych \u015brodowiskach traktowany jest jak z\u0142o wcielone. Na poparcie swojej tezy twitterowicz nie podaje \u017cadnego dowodu, w konwersacji z innymi anonimami twierdz\u0105c, \u017ce je\u015bli zostanie pozwany do s\u0105du, z ch\u0119ci\u0105 je ujawni. Na pocz\u0105tku zbywam spraw\u0119 machni\u0119ciem r\u0119ki. Po kilku godzinach coraz cz\u0119\u015bciej kto\u015b do mnie pisze pytaj\u0105c, czy to prawda. Skoro nie komentuje, to tak, jakbym przyzna\u0142 si\u0119 do winy. Krok trzeci. Pomimo mojego wyra\u017anego i jednoznacznego odci\u0119cia si\u0119 od sprawy i dalszego braku jakichkolwiek dowod\u00f3w, fa\u0142szywa wiadomo\u015b\u0107 o \u201eujawnieniu to\u017csamo\u015bci Nagrody Z\u0142otego Goebbelsa\u201d ewoluuje. Inne anonimowe profile zaczynaj\u0105 tworzy\u0107 sondy internetowe. Jaki los powinien mnie spotka\u0107 za k\u0142amstwa, pytaj\u0105. Kto\u015b grozi konsekwencjami, inny twierdzi, \u017ce nie r\u0119czy za siebie, je\u015bli mnie dopadnie. Do gry wchodzi arsena\u0142 z zestawu ma\u0142ego hejtera. Zostaj\u0119 nazwany bolszewikiem, skur\u2026. i mend\u0105. Kolejne wariacje na temat pierwotnego k\u0142amstwa uk\u0142adaj\u0105 si\u0119 w sp\u00f3jn\u0105 narracj\u0119, w kt\u00f3rej \u201ep\u0142atny pacho\u0142ek PiS\u201d poci\u0105ga za sznurki \u201eanonimowego propagandowego trollkonta\u201d. W tym momencie wszelkie sprostowania trac\u0105 moc, a anonimowy internauta podbudowany zainteresowaniem, nabiera animuszu. Ludzie \u017cyj\u0105cy w swoich ba\u0144kach komunikacyjnych pisz\u0105 dalszy ci\u0105g historii, bez wzgl\u0119du na brak dowodu i wykazanie im k\u0142amstwa. Tak samo, jak ju\u017c zawsze Bart\u0142omiej Misiewicz b\u0119dzie nocnym je\u017ad\u017ac\u0105 po Big Maca, a pewien radny z Krakowa autorem s\u0142\u00f3w o \u201edzieciach z in vitro jak sztucznie hodowanych truskawkach\u201d. Cho\u0107 ich nie powiedzia\u0142. I to nie jest mi\u0142e uczucie.<\/p>\n Jak si\u0119 broni\u0107 przed k\u0142amstwem?<\/strong><\/p>\n I tyle, to tak proste. Wystarczy jeden obrazek na jednym niszowym koncie na Twitterze, abym w pewnych kr\u0119gach ju\u017c zawsze pozosta\u0142 spindoktorem k\u0142amstw. Teraz pomy\u015blcie, co si\u0119 dzieje, gdy w gr\u0119 wchodz\u0105 powa\u017cniejsze sprawy ni\u017c konto na Twitterze, oraz jak \u0142atwo z bzdury zrobi\u0107 temat, kt\u00f3ry sam nabiera rozp\u0119du. Mo\u017ce nie do ko\u0144ca sam, bo uwiarygadniaj\u0105 go ludzie mieni\u0105cy si\u0119 obro\u0144cami wolno\u015bci s\u0142owa. Dobrze si\u0119 przy tym bawi\u0105c i licz\u0105c, jak Bartosz Wieli\u0144ski, \u017ce podam go do s\u0105du i \u201eb\u0119dzie przygoda\u201d. Niestety redaktora Wieli\u0144skiego musz\u0119 w tym miejscu zmartwi\u0107, chodzenie z nim do s\u0105du, nawet w wygranej sprawie, nie wyczerpuje mojej definicji s\u0142owa \u201eprzygoda\u201d. Je\u015bli natomiast chodzi o internaut\u0119 kieruj\u0105cego oskar\u017cenia pod moim adresem, je\u015bli potrafi udowodni\u0107 swoje s\u0142owa, zapraszam do podniesienia przy\u0142bicy. Parafrazuj\u0105 pos\u0142a Szczerb\u0119, panie anonimie kochany, procesy s\u0105dowe \u0142agodz\u0105 obyczaje. Prosz\u0119 nie chowa\u0107 \u015bledztwa w szufladzie, ale zebra\u0107 wszystkie \u201eniezbite dowody\u201d w opas\u0142y tom i przygnie\u015b\u0107 mnie ci\u0119\u017carem win. Brakuje odwagi? Nie szkodzi, poczekam.<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":" Bart\u0142omiej Misiewicz jaki jest, ka\u017cdy widzi. Poza pozycj\u0105 bodaj najbardziej wp\u0142ywowego i „nieusuwalnego” rzecznika prasowego w III RP, sta\u0142 si\u0119 r\u00f3wnie\u017c uciele\u015bnieniem zjawiska „fake news\u00f3w”, prawdziwej plagi wsp\u00f3\u0142czesnych medi\u00f3w. Dzi\u015b wystarczy jedno zamazane zdj\u0119cie, fa\u0142szywy screen z Facebooka i ludzie s\u0105 w stanie uwierzy\u0107, \u017ce F-16 przylecia\u0142o na sygnale z pizz\u0105 do jego gabinetu. Wiem jak dzia\u0142a ten mechanizm, do\u015bwiadczy\u0142em go na w\u0142asnej sk\u00f3rze. Nie pierwszy i nie ostatni. Postprawda, fake news, media, kt\u00f3re nie weryfikuj\u0105 informacji, i portale spo\u0142eczno\u015bciowe, w kt\u00f3rych \u0142atwo rzuca si\u0119 oskar\u017cenia, bo nie trzeba ich udowadnia\u0107. To plagi epoki informacyjnej, od kt\u00f3rych nie ma dzisiaj ucieczki. Tym gro\u017aniejsze, \u017ce cz\u0119sto powielane i uwiarygodniane przez dziennikarzy z redakcji, kt\u00f3re na sztandarach wypisuj\u0105 walk\u0119 o etos. Warto im si\u0119 przyjrze\u0107 i zrozumie\u0107, jak powstaj\u0105. Krok po kroku. Wyobra\u017cam to sobie tak: Bart\u0142omiej Misiewicz przychodzi do gabinetu, parzy…<\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":1737,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[572,256,31],"tags":[573,565],"class_list":["post-1736","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-media","category-polityka","category-publicystyka","tag-fake-news","tag-postprawda"],"yoast_head":"\n
\n1) Informacja to najta\u0144sza i najskuteczniejsza z broni, a u\u017cy\u0107 jej mo\u017ce ka\u017cdy, i to anonimowo
\n2) K\u0142amstwo rzadko spotyka si\u0119 z konsekwencjami, bo ci\u0119\u017car zado\u015b\u0107uczynienia przenosi na pom\u00f3wionego. Jego sprostowania si\u0142\u0105 rzeczy nie ciesz\u0105 si\u0119 r\u00f3wn\u0105 popularno\u015bci\u0105
\n3) \u017byj\u0105c w ideologicznych strefach komfortu, wiele os\u00f3b nie zmienia swojego stanowiska, nawet gdy udowodni si\u0119 nieprawdziwo\u015b\u0107 informacji<\/p>\n
\nKrok drugi. Fa\u0142szywa informacja z moim zdj\u0119ciem i nieprawdziwym podpisem zaczyna \u017cy\u0107 w\u0142asnym \u017cyciem. Podaje j\u0105 oko\u0142o 200 internaut\u00f3w, w tym m.in. dziennikarze \u201eGazety Wyborczej\u201d Pawe\u0142 Wro\u0144ski i Bartosz Wieli\u0144ski oraz radny PO, publicysta \u201ePolityki\u201d i \u201eNewsweeka\u201d Jaros\u0142aw Makowski. Do dyskusji do\u0142\u0105czaj\u0105 pojedyncze osoby z \u201eFaktu\u201d, \u201ePolsatu\u201d i TVN24 BiS. Rozpoczyna si\u0119 „\u015bledztwo”. Dziennikarze \u201eWyborczej\u201d, zapytani wprost, czy jako reprezentanci medium reklamuj\u0105cego si\u0119 has\u0142em \u201eSzanujemy Tw\u00f3j czas. Sprawdzamy informacje\u201d, zrobili cokolwiek, aby je potwierdzi\u0107 u \u017ar\u00f3d\u0142a, przerzucaj\u0105 odpowiedzialno\u015b\u0107 udowodnienia niewinno\u015bci na mnie. \u201eJe\u015bli pan Makowski stanowczo twierdzi, \u017ce jest to nieprawda i nie administruje tym kontem usun\u0119 tt. Licz\u0119, \u017ce dyskusja rozwinie si\u0119\u201d – odpowiada Pawe\u0142 Wro\u0144ski. Dla wielu sam fakt, \u017ce jaki\u015b dziennikarz wspomnia\u0142 o sprawie, jest wystarczaj\u0105cym dowodem, aby wzi\u0105\u0107 j\u0105 na wiar\u0119. Tymczasem przed upublicznieniem „fa\u0142szywego newsa”, nie skonfrontowa\u0142 go ze mn\u0105 nikt. S\u0105dzicie, \u017ce w innych przypadkach panuj\u0105 wy\u017csze standardy?<\/p>\n
\nKto\u015b mo\u017ce powiedzie\u0107, \u017ce nie odkrywam Ameryki, a k\u0142amstwo jest stare jak \u015bwiat. To, co jest jednak nowe, to jego skala rozpowszechniania. Nie bez powodu najbardziej chwytliwe materia\u0142y w sieci nazywa si\u0119 \u201ewirusowymi\u201d.<\/p>\n