W 1964 roku na najbardziej oddalonej od reszty \u015bwiata i najbardziej nieprzyjaznej dla \u017cycia wyspie, znaleziono szalup\u0119 ratunkow\u0105. Odkrycie by\u0142o o tyle zaskakuj\u0105ce, \u017ce nigdzie w pobli\u017cu wyspy nie by\u0142o \u017cadnego wypadku lub zatoni\u0119cia statku. Wszystkie szlaki handlowe przebiegaj\u0105 daleko od tego odludnego regionu. Na wyspie Bouveta nie znaleziono te\u017c \u017cadnych cia\u0142, ludzi lub \u015blad\u00f3w ich d\u0142u\u017cszej obecno\u015bci.<\/strong><\/p>\n

Ma niespe\u0142na 60 kilometr\u00f3w kwadratowych, niemal w ca\u0142o\u015bci pokryta jest lodem pod kt\u00f3rym czuwa aktywny wulkan. Naukowcy nazywaj\u0105 j\u0105 „najbardziej odizolowanym oraz nieprzyjaznym dla \u017cycia miejscem na Ziemi”. Nie wydaje si\u0119, aby w swojej ocenie przesadzili, poniewa\u017c po dzi\u015b dzie\u0144 dotar\u0142o do niej mniej ni\u017c 100 os\u00f3b. Wyspa Bouveta, bo o niej mowa, to terytorium zale\u017cne Norwegii po\u0142o\u017cone pomi\u0119dzy Przyl\u0105dkiem Dobrej Nadziei, a Ziemi\u0105 Kr\u00f3lowej Maud na Antarktydzie. Dooko\u0142a niej rozci\u0105ga si\u0119 d\u0142uga na tysi\u0105ce kilometr\u00f3w pustka Oceanu Po\u0142udniowego, okre\u015blanego nie przez przypadek Lodowatym. Gdyby ustawi\u0107 \u015brodek cyrkla na wyspie i obrysowa\u0107 wok\u00f3\u0142 niej okr\u0105g, w kt\u00f3rym nie by\u0142oby ani jednego skrawka l\u0105du, jego pole powierzchni wielko\u015bci\u0105 por\u00f3wnywalne by\u0142oby do Europy. Dodajmy do tego cykliczne sztormy, burze \u015bnie\u017cne i praktycznie brak jakiejkolwiek ro\u015blinno\u015bci, a oka\u017ce si\u0119, \u017ce Wyspa Bouveta jest ostatnim miejscem, na kt\u00f3rym ktokolwiek chcia\u0142by si\u0119 znale\u017a\u0107. A tym bardziej rozbi\u0107. Taka historia mia\u0142a jednak miejsce, do dzi\u015b stanowi\u0105c prawdziw\u0105 zagadk\u0119.<\/p>\n

Pojawia si\u0119 i znika<\/b><\/p>\n

Tylko najbardziej zdeterminowani podr\u00f3\u017cnicy i badacze docieraj\u0105 na Wysp\u0119 Bouveta, a jedynie najwi\u0119ksi pechowcy przybyliby do jej brzegu na szalupie ratunkowej. O ile oczywi\u015bcie nie by\u0142by to jedyny spos\u00f3b na zacumowanie na nielicznej z pla\u017c z oddalonego nieopodal statku. W rzeczywisto\u015bci wi\u0119kszo\u015b\u0107 wsp\u00f3\u0142czesnych wizyt na Bouvet\u00f8ya (tak wysp\u0119 nazywaj\u0105 Norwedzy), odbywa si\u0119 przy u\u017cyciu startuj\u0105cego ze stacjonuj\u0105cej nieopodal jednostki helikoptera. Ten niewielki kawa\u0142ek l\u0105du w 90 proc. pokryty jest lodowcem, a jego zbocza to wulkaniczne klify i ostre, poszarpane bazaltowe ska\u0142y. Je\u015bli na chwile ods\u0142oni je mg\u0142a, oczom \u015bmia\u0142k\u00f3w ukazuj\u0105 si\u0119 trzy szczyty, z kt\u00f3rych najwi\u0119kszy – Olvatoppen, liczy sobie 720 m n.p.m.<\/p>\n