„Za konsekwencj\u0119 Tadeusza Mazowieckiego i za przyzwoito\u015b\u0107 W\u0142adys\u0142awa Bartoszewskiego” – czyli nie za swoje zas\u0142ugi, Bronis\u0142aw Komorowski podczas skromnej uroczysto\u015bci w redakcji „Wyborczej” otrzyma\u0142 tytu\u0142 „Cz\u0142owieka Roku”. I gdzie\u015b zupe\u0142nie przy okazji, w tym samym momencie, sko\u0144czy\u0142 si\u0119 Adam Michnik. Kiedy\u015b jego felietony kszta\u0142towa\u0142y polsk\u0105 scen\u0119 polityczn\u0105, dzisiaj sta\u0107 go ju\u017c tylko na wiernopodda\u0144czy ho\u0142d dla odchodz\u0105cego prezydenta.<\/strong><\/p>\n Kilkana\u015bcie os\u00f3b, ciasne pomieszczenie, nerwowe u\u015bmiechy i\u00a0kieliszek\u00a0wina. Kolejka po\u00a0ostatni\u00a0u\u015bcisk\u00a0d\u0142oni\u00a0od „naszego prezydenta”, laudacje, pami\u0105tkowe zdj\u0119cia i ten\u00a0\u017cal, od kt\u00f3rego a\u017c g\u0119ste musia\u0142o si\u0119 zrobi\u0107 powietrze na Czerskiej.<\/p>\n Cho\u0107 gala wr\u0119czenia tytu\u0142u „Cz\u0142owieka Roku” Bronis\u0142awowi Komorowskiemu\u00a0pomy\u015blana zosta\u0142a jako apoteoza tryumfu sytych i zadowolonych nad antysystemowymi „g\u00f3wniarzami”, sta\u0142a si\u0119 ona najwyra\u017aniejszym przejawem ich oderwania od rzeczywisto\u015bci i\u00a0upadku. Tym bardziej kuriozalnym, kiedy u\u015bwiadomimy sobie, \u017ce redaktor Michnik, walcz\u0105cy niegdy\u015b z komunistami, po czasie przej\u0105\u0142 ten sam\u00a0j\u0119zyk i modus operandi. W pewnym sensie w czwartek\u00a0w siedzibie\u00a0„Gazety Wyborczej”, kt\u00f3ra zagro\u017cona zmian\u0105 politycznego frontu walczy o \u017cycie, mieli\u015bmy okazj\u0119 zobaczy\u0107 prawdziwy stosunek „niezale\u017cnych” medi\u00f3w do „apolitycznej” w\u0142adzy.<\/strong> I gdyby s\u0142owa mog\u0142y si\u0119 tego dnia zamieni\u0107 w wazelin\u0119, wyp\u0142ywa\u0142aby ona z redakcji oknami.<\/p>\n Panie Prezydencie, Polska nie doros\u0142a, nie wybra\u0142a Pana. A przecie\u017c przez pi\u0119\u0107 lat \u017cyli\u015bmy w najlepszym z mo\u017cliwych\u00a0\u015bwiat\u00f3w. Stabilnym, silnym gospodarczo, demokratycznym, obywatelskim, tolerancyjnym, pluralistycznym medialnie, bez cenzury, niepodleg\u0142ym, bezpiecznym, wolnym od konflikt\u00f3w religijnych i\u00a0etnicznych – szanowanym w tak zwanej „zagranicy”.<\/p>\n To tylko skr\u00f3towe podsumowanie pierwszych akapit\u00f3w laudacji Adama Michnika dla Bronis\u0142awa Komorowskiego. Laudacji, kt\u00f3r\u0105 swoimi s\u0142owami\u00a0w scenariuszu wygranych wybor\u00f3w podczas pompatycznej gali wyg\u0142osi\u0107 mia\u0142 sam Donald Tusk. Co si\u0119 jednak sta\u0142o, wiemy wszyscy (poza zainteresowanymi)\u00a0i z celebry zrobi\u0142a si\u0119 stypa, atmosfer\u0105 przypominaj\u0105ca XI Zjazd PZPR.\u00a0<\/strong><\/p>\n „Pan, Panie Prezydencie, gwarantowa\u0142 pok\u00f3j wewn\u0119trzny i spok\u00f3j polskich dom\u00f3w. Czas Pa\u0144skiej prezydentury z pewno\u015bci\u0105 bardzo wysoko oceni\u0105 historycy, a rewolta przy urnach wyborczych stanie si\u0119 przedmiotem wielu analiz. Jak to si\u0119 sta\u0142o, \u017ce Polacy strzelili sobie w stop\u0119?” – pyta\u0142 w gronie potakuj\u0105cych redaktor\u00f3w Adam Michnik, zapowiadaj\u0105c przy tym, \u017ce „chamstwo i oszczerstwo” towarzysz\u0105ce tej kampanii\u00a0zostanie obna\u017cone i ukarane. I chyba na tym w\u0142a\u015bnie polega dramat inteligentnych\u00a0hipokryt\u00f3w, \u017ce nie widz\u0105, jak cz\u0119sto ich diagnozy s\u0105 de facto nie\u015bwiadomym wyznaniem grzech\u00f3w.<\/strong> Nawet jednak w propagandowym Matrixie\u00a0pewnych fakt\u00f3w nie mo\u017cna wygodnie zamie\u015b\u0107 pod dywan. Komorowski, cho\u0107 w oczach naczelnego „Wyborczej” jest uosobieniem cn\u00f3t wszelakich,\u00a0nie wygra\u0142. Zatem przyznanie\u00a0tytu\u0142u „Cz\u0142owieka Roku” w\u00a0„zmienionej rzeczywisto\u015bci (…)\u00a0sta\u0142o\u00a0si\u0119 raczej nagrod\u0105 nie za 2014 r., ale za ca\u0142\u0105 pi\u0119cioletni\u0105 prezydentur\u0119” – t\u0142umaczono w relacji z wydarzenia.<\/p>\n „Pa\u0144ski wk\u0142ad w histori\u0119 wolnej i demokratycznej Polski (…)\u00a0zostanie\u00a0zapami\u0119tany\u00a0przez Rzeczpospolit\u0105. My, ludzie Gazety Wyborczej, b\u0119dziemy o tym pami\u0119tali”. Jak ostatni pretorianie dogorywaj\u0105cego cezara. Pi\u0119kne i szczere jest to credo redaktora, kt\u00f3rego felietony mia\u0142y niegdy\u015b moc kszta\u0142towania rzeczywisto\u015bci politycznej, a dzisiaj pozosta\u0142a mu ju\u017c tylko wojenka z tabloidami. I prawdziwa walka – na \u015bmier\u0107 i \u017cycie – o dofinansowywanie reklamami wykupowanymi przez instytucje i sp\u00f3\u0142ki skarbu pa\u0144stwa.\u00a0<\/strong><\/p>\n Na koniec przem\u00f3wienia\u00a0Michnik zdoby\u0142 si\u0119 mo\u017ce na najwi\u0119ksz\u0105 szczero\u015b\u0107, cytuj\u0105c fragment „Traktatu moralnego” Czes\u0142awa Mi\u0142osza, wieszcz\u0105c Polsce czas wariat\u00f3w i moralnej kl\u0119ski. I w\u0142a\u015bnie tym by\u0142a dla \u015brodowiska „Gazety” przegrana „ich prezydenta”. Kl\u0119sk\u0105 totaln\u0105, dramatem i ko\u0144cem \u015bwiata.<\/strong> „Takie ju\u017c s\u0105 polskie drogi i polskie losy. Popl\u0105tane, cz\u0119sto tragiczne” – zawiesi\u0142 g\u0142os w refleksji guru z Czerskiej.<\/p>\n Jak gdyby w ca\u0142ym spotkaniu ma\u0142o by\u0142o symboliki, na sam koniec Bronis\u0142awowi Komorowskiemu wr\u0119czono map\u0119 polski z 1715 roku<\/strong>. Jak podkre\u015bli\u0142 Michnik, „z czas\u00f3w, gdy Polska by\u0142a fajna\u00a0bo by\u0142a r\u00f3\u017cnorodna”. A prezydent tylko spojrza\u0142 na ni\u0105 i z nostalgi\u0105 doda\u0142, \u017ce jako konserwatysta r\u00f3wnie\u017c\u00a0„marzy\u0142 o Polsce wielkiej\u00a0i wielko\u015bci Polak\u00f3w”. Niestety, nie uda\u0142o si\u0119. Pozosta\u0142a Polska male\u0144ka, ale nadal zdolna pomie\u015bci\u0107 ich ego.<\/p>\n A co do mapy –\u00a0kiedy o niej my\u015bl\u0119, do dzi\u015b zastanawiam si\u0119, czy redaktor nie\u015bwiadomie nie sp\u0142ata\u0142 na odchodne Komorowskiemu najwi\u0119kszego figla. Zosta\u0142 jego najwi\u0119kszym trollem.<\/strong> W\u00a01715 roku bowiem, po tej „wielkiej” i „r\u00f3\u017cnorodnej” Polsce przetacza\u0142y si\u0119 wszelkie mo\u017cliwe armie w ramach Wojny P\u00f3\u0142nocnej.\u00a0Dwa lata p\u00f3\u017aniej\u00a0odby\u0142 si\u0119 w Warszawie Sejm Niemy, kt\u00f3ry stanowi\u0142 kulminacj\u0119 upadku polskiego parlamentaryzmu.\u00a0Dopiero co zako\u0144czy\u0142o si\u0119 kolejne powstanie kozackie, a prawobrze\u017cn\u0105 Ukrain\u0119, nale\u017c\u0105c\u0105 do Polski, zaj\u0119\u0142y wojska rosyjskie.\u00a0Krajem rz\u0105dzi\u0142a zdemoralizowana oligarchia magnacka. Kr\u00f3l August II przewa\u017cnie siedzia\u0142 w Dre\u017anie i zajmowa\u0142 si\u0119 g\u0142\u00f3wnie zaspokajaniem tabun\u00f3w kochanek.<\/p>\n Pi\u0119kna by\u0142a ta Polska, kt\u00f3rej strzelili\u015bmy w stop\u0119. Dok\u0142adnie jak tamta, kt\u00f3ra po kilku dekadach\u00a0przesta\u0142a istnie\u0107.\u00a0<\/strong><\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":" „Za konsekwencj\u0119 Tadeusza Mazowieckiego i za przyzwoito\u015b\u0107 W\u0142adys\u0142awa Bartoszewskiego” – czyli nie za swoje zas\u0142ugi, Bronis\u0142aw Komorowski podczas skromnej uroczysto\u015bci w redakcji „Wyborczej” otrzyma\u0142 tytu\u0142 „Cz\u0142owieka Roku”. I gdzie\u015b zupe\u0142nie przy okazji, w tym samym momencie, sko\u0144czy\u0142 si\u0119 Adam Michnik. Kiedy\u015b jego felietony kszta\u0142towa\u0142y polsk\u0105 scen\u0119 polityczn\u0105, dzisiaj sta\u0107 go ju\u017c tylko na wiernopodda\u0144czy ho\u0142d dla odchodz\u0105cego prezydenta. Kilkana\u015bcie os\u00f3b, ciasne pomieszczenie, nerwowe u\u015bmiechy i\u00a0kieliszek\u00a0wina. Kolejka po\u00a0ostatni\u00a0u\u015bcisk\u00a0d\u0142oni\u00a0od „naszego prezydenta”, laudacje, pami\u0105tkowe zdj\u0119cia i ten\u00a0\u017cal, od kt\u00f3rego a\u017c g\u0119ste musia\u0142o si\u0119 zrobi\u0107 powietrze na Czerskiej. Cho\u0107 gala wr\u0119czenia tytu\u0142u „Cz\u0142owieka Roku” Bronis\u0142awowi Komorowskiemu\u00a0pomy\u015blana zosta\u0142a jako apoteoza tryumfu sytych i zadowolonych nad antysystemowymi „g\u00f3wniarzami”, sta\u0142a si\u0119 ona najwyra\u017aniejszym przejawem ich oderwania od rzeczywisto\u015bci i\u00a0upadku. Tym bardziej kuriozalnym, kiedy u\u015bwiadomimy sobie, \u017ce redaktor Michnik, walcz\u0105cy niegdy\u015b z komunistami, po czasie przej\u0105\u0142 ten sam\u00a0j\u0119zyk i modus operandi. W pewnym sensie w czwartek\u00a0w siedzibie\u00a0„Gazety Wyborczej”,…<\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":1086,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[256,31],"tags":[291,120,292],"class_list":["post-1085","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-polityka","category-publicystyka","tag-adam-michnik","tag-bronislaw-komorowski","tag-czlowiek-roku"],"yoast_head":"\n