Delfiny – drugie po człowieku
Potrafią korzystać z narzędzi, używają własnego języka, mają imiona, baraszkują w wodzie jak dzieci i polują jak świetni myśliwi. Dziś nie mamy już wątpliwości – to najbardziej inteligentne zwierzęta na Ziemi. Oczywiście zaraz po człowieku.
Niesamowita Kelly
Wśród delfinów, podobnie jak u ludzi, istnieją jednostki zdecydowanie wybijające się ponad normę. Choć wydaje nam się, że zwierzęta w obrębie gatunku mają zbliżoną inteligencję, te sympatyczne stworzenia naprawdę potrafią zaskakiwać. Jednym z takich przypadków jest Kelly – delfin butlonosy przebywający w Instytucie Studiów nad Ssakami Morskimi w Mississippi. Wszystkie delfiny w Instytucie nauczono, aby podnosiły śmieci, które wpadną do ich basenów i pływały z nimi w zębach tak długo, aż nie zobaczą trenera. Ten natomiast w zamian za utrzymywanie czystości, nagradzał zwierzęta rybą.
Kelly uczyniła jednak z tego zadania coś więcej, niż tylko prostą „wymianę uprzejmości”. Kiedy zdarzyło się, że ktoś wrzucił do wody papier, ta od razu chowała go pod kamieniem na dnie basenu. Następnym razem wypatrzywszy trenera płynęła w kierunku swojego „schowka”, wydzierając z papieru mniejszy kawałek i przypływając z nim po nagrodę. Po zjedzeniu ryby, Kelly powtarza tą czynność tak długo, jak długo ma po co wracać. Zachowanie to jest niezwykle interesujące choćby z tego powodu, że w jasny sposób wskazuje, iż Kelly nie tylko umie łączyć proste fakty, ale wykazuje się również zdolnością myślenia o przyszłości i planowania nagrody w czasie. Obserwując reakcję trenera, Kelly wywnioskowała we właściwy sobie sposób, że tak większy, jak i mniejszy kawałek nieczystości, które od czasu do czasu lądują w zbiorniku, zapewnią tę samą nagrodę. Wydzierając pojedyncze skrawki papieru (zamiast dawać go w całości od razu) Kelly otrzymywała więcej ryb niż jej kompani w Instytucie. W jakimś sensie zatem odwróciła panującą do tej pory w świecie przyrody regułę – „tresując” człowieka.
Jak gdyby tego było mało, nie zatrzymała się jedynie na sztuczce z chowaniem papieru. Pewnego dnia, gdy mewa wleciała do jej basenu, złapała ją, poczekała na obsługę i oddała personelowi oceanarium upolowanego ptaka. A ponieważ ten był duży i nie do końca było jasne czy ptak wpadł do basenu już martwy, otrzymała więcej niż zazwyczaj ryb. To dało Kelly do myślenia. Następnym razem gdy była karmiona, zamiast od razu jeść wszystko, sprytna butlonosa schowała ostatnią rybę w tym samym miejscu, w którym do tej pory trzymała kawałki papieru. Kiedy wokół nie było już ludzi, wyciągnęła przynętę na powierzchnię basenu, aby zwabić głodne mewy, które z łatwością łapała. W ten sposób zdobywała jeszcze więcej jedzenia. Kiedy opanowała już tą strategię do perfekcji, nauczyła jej swoje młode (tak jest, delfiny potrafią się uczyć), a te przekazały umiejętność innym kompanom w akwarium. Zanim trenerzy zrozumieli co się święci, na mewy polowała już połowa populacji delfinów w Instytucie Studiów nad Ssakami Morskimi w Mississippi.
Delfin butlonosy w US Army. Źródło: Wikipedia.
Delfiny mają imiona?
„Inteligencja” to termin, który pomimo powszechnego użycia, nadal nie może się doczekać precyzyjnej definicji i interpretacji. Niemniej większe mózgi są tradycyjnie kojarzone z większą inteligencją, a średnia waga mózgu delfina butlonosego wynosi około 1600 gramów (u dorosłego człowieka to około 1,5 kg). Oczywiście nie sama waga mózgu decyduje o potencjale intelektualnym ssaka, ale jej proporcje w stosunku do masy ciała. A te u delfina są nieco gorsze niż u homo sapiens, ale w świecie zwierząt nie mają już sobie równych. Dzięki silnie pofałdowanej korze, która przekłada się na więcej połączeń pomiędzy neuronami, według większości badaczy delfiny przewyższają inteligencją nawet szympansy. Tak zwany współczynnik encefalizacji, który szacuje faktyczne zdolności percepcyjne danego organizmu, przypisuje pewnym gatunkom delfinów morskich wynik dochodzący do prawie 4,5 punktu, przy następujących wynikach dla poszczególnych gatunków: orka – 2,75; szympans – 2,49; pies – 1,17; kot – 1; mysz – 0,5. Człowiek w podobnych badaniach osiąga rezultat około 7,5 punktu.
Delfiny bawią się widząc swoje odbicie w lustrze.
Również jeśli chodzi o kwestie komunikacyjne, delfiny wykazują niespotykane nigdzie indziej zachowania. Istnieją mocne dowody na to, że niektóre gwizdy, które stanowią sposób komunikacji tych ssaków, używane są przez delfiny do identyfikacji między osobnikami. Unikatowy gwizd, służący jako rodzaj imienia, rozwija się dość wcześnie w życiu delfinów i wydaje się być przyswajany w procesie naśladowania odgłosów wydawanych przez matkę danego osobnika. Również polując w grupach, delfiny wykazują się zdolnościami planowania i pomysłowością. Jedną ze znanych metod stanowi okrążanie ławic i zacieśnianie kręgu. Podczas ataku ssaki straszą ryby wydawanymi świstami i wypuszczanymi pęcherzykami powietrza. Osobniki polujące w rzekach często wykorzystują masę swojego ciała do zaganiania i „wypłukiwania” ryb na mulisty brzeg. Wśród tych ssaków panuje również silna więź i, podobnie jak u słoni, delfiny wiążą się ze sobą na całe życie. Zdarza się również, że delfiny towarzyszą rannemu lub choremu osobnikowi, pomagając mu utrzymywać się na powierzchni, aż do jego śmierci, niejednokrotnie pomagając także ludziom, np. odganiając od rozbitków rekiny.
Pomimo wielu lat prowadzonych badań, zachowanie tych zwierząt ciągle kryje przed nami tajemnice. Wiemy już na pewno, że rozpoznają swoje odbicie w lustrze do tego stopnia, że czerpią przyjemność z oglądania się i robienia przy tym sztuczek. Używają również narzędzi, takich jak np. gąbki „nadziewane” na pysk, które chronią przed ukłuciami płaszczek podczas polowania przy dnie raf koralowych Australii. Mało tego, wszystkie te umiejętności przekazywane są przez matki swoim młodym, a te następnie analogicznie do przypadku Kelly, przekazują wiedzę dalej.
Zupełnie jak dzieci
Aby przekonać się, na ile stać delfiny pod względem kreatywności, Karen Pryor – znana ekspert od trenowania zwierząt – poddała ich niewielką grupę ciekawemu testowi. Delfiny były wynagradzane za każdym razem, gdy wykazały się nową aktywnością. Potrzeba było raptem kilku prób, aby zwierzęta zorientowały się, jaki rodzaj zachowań jest od nich wymagany. Podobne zadanie postawiono przed dorosłymi ludźmi, którzy miej więcej w podobnym czasie zrozumieli koncepcję eksperymentu. W obu przypadkach Pryor zanotowała krótki okres frustracji (a nawet gniewu w przypadku ludzi), zanim udało się im zrozumieć, czego się od nich wymaga. Ludzie, kiedy już odkryli ukrytą prawidłowość w wynagradzaniu nowych zachowań, wyrażali ulgę i uważali zadanie za wykonane. Natomiast delfiny pływały w podekscytowaniu dookoła basenu, prześcigając się wzajemnie w kolejnych sztuczkach.
Jedną z cech przemawiającą na rzecz ogromnego potencjału delfinów jest również charakterystyczna dla nich zdolność naśladowania oraz uczenia się. Młode pozostają pod opieką matki przez kilka lat i ten czas służy im jak swojego rodzaju przedszkole. Obserwując jak starsze osobniki używają upolowanych wcześniej ryb z kolcami do wypłoszenie muren z ich kryjówek przy dnie, młode delfiny analogicznie jak niemowlaki – uczą się naśladując podobne zachowania. Przekonał się o tym jeden z gości amerykańskiego delfinarium. Na nakręconym amatorską kamera filmie można zobaczyć jak mężczyzna stoi z papierosem przy oknie basenu, a następnie puszcza „kółko” z dymu. Obserwujący go młody delfin natychmiast podpływa do matki i wraca z pyskiem pełnym mleka wypuszczając je w wodzie w podobny sposób. Często zdarza się również, że ssaki imitują pływających w basenach nurków, naśladując odgłosy np. czyszczonej szyby, albo wypuszczając bąbelki powietrza w tym samym rytmie, w którym czynią to nurkowie.
Przez wzgląd na wspomnianą inteligencję oraz łatwość w wytrenowaniu, delfinami zainteresowały się również armie. Stany Zjednoczone oraz Rosja wykorzystują je m.in. do ratowania zaginionych płetwonurków oraz lokalizacji min wodnych. Dużym sukcesem było wykorzystanie delfinów w dwóch konfliktach w Zatoce Perskiej po stronie amerykańskiej. Obecnie w projekcie marynarki wojennej, dotyczącym wykorzystania ssaków morskich w celach militarnych, zaangażowanych jest około 80 delfinów butlonosych.
Idealnie przystosowane
Delfiny poza tym, że są niesamowicie sprytne, swój sukces gatunkowy zawdzięczają również niesamowitemu przystosowaniu do środowiska, w którym żyją. Charakterystyczny wygląd delfinom zapewnia tzw. melon, czyli wypukły narząd umożliwiającemy echolokację. Wspomniany narząd umieszczony jest w okolicach czoła ssaka. Delfiny rozpoznaje się również dzięki wydłużonym szczękom, posiadającym bardzo liczne uzębienie (u niektórych gatunków do 130 zębów). Płuca delfina są proporcjonalnie niewiele większe od naszych, jednak delfiny wykorzystują tlen efektywniej dzięki magazynowaniu go w mięśniach. Częstotliwość oddechów delfina waha się od 1 do 6 na minutę a butlonose mogą wstrzymywać oddech nawet do około piętnastu minut. Delfiny oceaniczne określane również jako „prawdziwe delfiny”, są najbardziej zróżnicowaną grupą waleni. Rodzina delfinowatych (Delphinidae) obejmuje około 32 gatunków. Większość z nich, zgodnie z nazwą, zamieszkuje otwarty ocean, choć nie jest to ścisłą regułą dla grupy. W niektórych przypadkach delfiny oceaniczne potrafią żerować w wodach przybrzeżnych, zapuszczając się również w koryta rzek.
Gdy światło przechodzi z powietrza do wody, zmienia się jego prędkość, w wyniku czego powstaje efekt optyczny zwany załamaniem fali świetlnej. Dla delfinów oznacza to, że ich oczy muszą skorygować te różnice, jeżeli chcą widzieć czysto w obu sytuacjach. Delfiny mają specjalnie przystosowane soczewki i rogówki, które pozwalają im widzieć bezbłędnie w każdych warunkach. Swoją zadziwiającą zwinność ssaki zawdzięczają m.in. wyspecjalizowanym gruczołom skórnym, które wydzielają śluz zmniejszający wydatnie opór wody. Podczas polowania czy popisów akrobatycznych potrafią osiągać prędkości zbliżone do 50 km/h. W poszukiwaniu pożywienia zdarza im się nurkować nawet do 260 metrów w głąb oceanu. Dzięki temu niesamowitemu przystosowaniu i ciągle zaskakującemu naukowców potencjałowi, wiele wskazuje na to, że na Ziemi nie jesteśmy jedynymi istotami, które potrafią myśleć. A to chyba, szczególnie w świetle brutalnych połowów delfinów, powinno dać nam do myślenia.
Artykuł mojego autorstwa pierwotnie opublikowany na (http://ciekawe.onet.pl/wokolnas/delfiny-drugie-po-czlowieku,1,5403026,artykul.html)